Jak każdy inny kraj, Polska ma głebokie podziały ekonomiczne i socjologiczne, uwarunkowane historią i polityką.
Tak zwana Ściana Wschodnia, obejmująca wschód i południowy wschód, ma tendencje do bycia bardziej konserwatywną, jak i słabszą ekonomicznie. W wyborach w 2019 ta część Polski głosowała w większości na PiS.

Podobnie jest też w Polsce centralnej i pólnocnej – obszary w niekorzystnej sytuacji gospodarczej, bardziej socjalnie konserwatywne, wybrały partie populistyczne, związane ściślej z Kościołem.
Socialny konserwatyzm, gorsza sytuacja ekonomiczna jak i sceptycyzm hierarchii Kościelnej do szczepionek powoduje, że bardzo podobnie wygląda mapa powiatowych wskaźników szczepień.

Obszary niebieskie na obu mapach to miejsca gdzie PiS zdobyło większość w 2019 – i gdzie ludzie są bardziej sceptyczni odnośnie szczepienia.
Nota bene, ten nierównomierny rozkład szczepień nie jest spowodowany brakiem szczepionek albo niższym dostępem do świadczeń zdrowotnych, jak pokazuje mapa dostępnych szczepionek.

Tak więc, szczepionki są dostępne mniej więcej równomiernie, ale wskaźnik szczepień nie jest.
Co z tego wynika? Po pierwsze, jest to kolejny dowód na głebokie podziały w polskim społeczeństwie. Po drugie, nierównomierny poziom szczepień może w przyszłości („czwarta fala”) spowodować kolejny wybuch epidemii.
A po trzecie, wskazuje jak wiele jest jeszcze do zrobienia w zmaganiu się z nierównościami ekonomicznymi, socjalnymi i kulturalnymi.