
Zostałem ostatnio poproszony o komentarz na temat bezpieczeństwa szczepionek na COVID. Krążą bowiem różne pogłoski o tym, że szczepionki mogą wywoływać długoterminowe skutki uboczne, jak na przykład bezpłodność. Moja odpowiedź nie zawiera odnośników do publikacji ani dokładnych informacji dotyczących źródeł – jest to temat na osobny wpis.
Doświadczenie z wielu krajów, w których miliony ludzi zostały zaszczepione wskazuje, że szczepionki na COVID-19 są o wiele bezpieczniejsze niż ryzyko zachorowania i powikłań po chorobie, a szanse na zachorowanie na COVID-19 są ciągle duże. W Polsce liczba przypadków ciągle spada, ale jest bardzo duże ryzyko, że nowe odmiany – jak niesławna Delta – dotrą i tutaj.
Jeśli idzie o skutki uboczne, to o tych krótkoterminowych wiemy całkiem dużo: występują, ale w bardzo niewielu przypadkach (paracetamol albo ibuprofen jest równie lub bardziej niebezpieczny).
O długoterminowych nic nie wiemy, z prostej przyczyny, że jeszcze zbyt mało czasu minęło. Szczepienia nie tylko na COVID stosowane są od wielu lat i skutki uboczne są dość znane, ale nie słyszałem o tym, żeby wywoływały bezpłodność. Tym niemniej, w większości szczepionek, szczególnie tych stosowanych u dorosłych, skutki uboczne istnieją, ale są generalnie rzadkie.
Czy wobec tego nie ma wogóle ryzyka? Oczywiście ryzyko istnieje, ale tak samo ryzykiem – i to jeszcze większym – są obarczone inne lekarstwa, a także zwykłe używki. Na przykład, reakcja alergiczna po szczepionce Pfizer/BioNTec jest oceniana jako występująca nie częściej niż u 1 na 1,000 osób, a problemy ze skrzepami po szczepionce AstraZeneca nie częściej niż 1 na 10,000 osób.
Dla porównania, paracetamol ma następujące skutki uboczne:
Występujące rzadko (nie częściej niż 1 na 1,000 osób):
- reakcje nadwrażliwości, pokrzywka, rumień, wysypka
- nudności, wymioty, zaburzenia trawienia
Występujące bardzo rzadko (nie częściej niż 1 na 10,000 osób):
- trombocytopenia (zmniejszenie liczby płytek krwi)
- agranulocytoza (zmniejszenie liczby granulocytów)
- skurcz oskrzeli u pacjentów z nadwrażliwością na kwas acetylosalicylowy i inne niesteroidowe leki przeciwzapalne
- ostre uszkodzenie wątroby występująca najczęściej w wyniku przedawkowania
- plamica barwnikowa
- obrzęk naczynioruchowy (obrzęk twarzy, warg, języka, gardła, trudności w oddychaniu), wstrząs anafilaktyczny (zawroty głowy, zaburzenia świadomości, przyspieszenie czynności serca, spadek ciśnienia krwi
- ciężkie reakcje skórne.
Przedawkowanie paracetamolu może mieć bardzo groźne skutki, a nawet prowadzić do śmierci. A jednak, jest to jeden z najczęściej używanych leków.
A co z paleniem papierosów, piciem alkoholu, zażywaniem ibuprofenu czy innych środków?
Słyszy się też argument, że w Polsce w tej chwili jest bardzo mało zachorowań, więc nie potrzeba się szczepić.

Jest bardzo prawdopodobne, że jak w przypadku Wlk. Brytanii, Portugalii czy Rosji, do Polski przyjdzie kolejna fala. I co wtedy?
Jedynymi skutecznymi metodami do uchronienia się przed zachorowaniem jest wzmocnienie swojego układu immunologicznego (odpowiednie świeże jedzenie, przebywanie na świeżym powietrzu, ćwiczenia) i właśnie szczepienie.
Szczepienia nie są idealne, ale naprawdę chronią przed zachorowaniem (trochę), hospitalizacją (bardzo duże) i zgonem (jeszcze więcej). Więc rada taka – jeśli to możliwe, szczepić się!
Już po napisaniu tego wpisu natrafiłem na artykuł dotyczący szczepionek i nieregularności miesiączki. Polecam Tłumacza Google do szczegółowego studiowania tego artykułu, ale poniżej zamieszczam kilka najważniejszych punktów:
- Rzeczywiście takie problemy mogą wystąpić. W badaniach brytyjskich dotyczyło to jednak 0.1% kobiet w wieku powyżej 40 lat (oraz młodszych w grupie ryzyka) , które otrzymały szczepionkę w okresie do kwietnia 2021, oraz 0.5% w większej grupie, również młodszych kobiet w okresie do czerwca 2021.
- Spowodowane może to być zmianami w poziomie cytokin (chemicznych molekół używanych przez organizm). Takie zmiany występują jak organizm reaguje na szczepionkę, ale występują również naturalnie, np. w stresie.
- Dla porównania, 9-14% kobiet ma nieregularne miesiączki niezależnie of szczepionki, tak więc 0.5% zgłoszeń po szczepionce nie jest rzeczą niezwykłą.
Z tym, że nie należy lekceważyć żadnych reakcji poszczepionkowych i – jeśli takie następują – natychmias porozumieć się z lekarzem!