
Parę dni temu w telewizji Polsat Pani Dr Katarzyna Ratkowska stwierdziła:
Dzieci praktyczne nie chorują na COVID-19, powikłania są marginalne
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-06-29/prof-andrzej-fal-i-dr-katarzyna-ratkowska-w-programie-gosc-wydarzen-transmisja-od-1920
Niestety, oba te stwierdzenia nie są prawdą, szczególnie w przypadku zachorowań na nową odmianę wirusa, nazwaną Delta. W Wielkiej Brytanii, która jest w tej chwili jednym z krajów, w których ta odmiana się najszybciej rozwija, dzieci i młodzież jest największym motorem wzrostu przypadków:

Wykres ten pokazuje liczbę zachorowań (na 100,000) w różnych przedziałach wiekowych w okresie od 13. marca to 7. czerwca 2021. Najszybszy przyrost jest w grupie 20-29 lat, a następnie 0-19 i 30-39 lat. Przedziały wiekowe 40-49 i 50-59 lat, które jeszcze w marcu zanotowały dużo zachorowań, mają teraz – dzięki szczepionkom – o wiele mniej przypadków.

Dane z angielskiego Urzędu Statystycznego pokazują, że czwarte co do miejsca ryzyko zachorowania występuje w szkolnictwie („Attending childcare educational settings”), po restauracjach, zakupach oraz kategorii „Inne”.
Ostatnie wydarzenia w Izraelu, gdzie do niedawna wydawało się, że epidemia jest całkiem opanowana, pokazują jak wysokie jest ryzyko zachorowania wśród dzieci. Po tym, jak rodzice obeszli przepisy kwarantanny i posłali chorą córkę do szkoły, 20 dzieci zachorowało. Rodzice pozostałych dzieci rozważają możliwość zaskarżenia winnych do sądu.
A wreszcie, czy dzieci nie mają powikłań? Też nieprawda: jest wiele przypadków „długiego COVIDu” wśrod dzieci i młodzieży. Co prawda, dzieci i młodzież na ogół przechodzą COVID łagodniej, ale nawet w tych przedziałach wiekowych śmiertelność jest co najmniej 5 razy wyższa niż w przypadku grypy.
Badania w Anglii sugerują, że 7.4% dzieci w wieku 2-11 lat i 8.2% w wieku 12-16 lat odczuwa długotrwałe skutki COVID-u. Jest to co prawda mniej niż u dorosłych gdzie nawet i 1/4 pacjentów zgłasza objawy 5 tygodni po przejściu choroby, ale i tak są to potencjalnie duże liczby. Osobom znającym język angielski proponuję wysłuchanie tej relacji z BBC i drugiej podobnej.
Przynajmniej twierdzenia Pani Dr Ratkowskiej zyskały już odpowiedź: